W tym tygodniu w moim mieście było otwarcie sklepu Organique, na którym kupiłam sobie masło do ciała z serii bloom essence. Uwielbiam zapach tej serii kosmetyków - jak dla mnie jest obłędny :). Dodatkowo z okazji otwarcia do każdego zakupu była kula do kąpieli gratis - ja wybrałam tę o zapachu magnolii. Będzie w sam raz na te chłodniejsze, letnie wieczory.
Jako, że ostatnio było gorąco, a ja po zastosowaniu skarpetek peelingujących musiałam chodzić w zakrytych butach, które do sukienki nijak nie pasowały, postanowiłam sprawić sobie krótkie spodenki. Mój wybór padł na proste spodenki z jasnego "jeansu" z Orsaya.
Szczerze mówiąc jestem z nich bardzo zadowolona ze względu na krój - są idealnie dopasowane do mojej figury :). Niestety moja sylwetka nie jest proporcjonalna i na ogół jak kupuje spodnie, to jeśli są dobre w nogach i w tyłku, to są za duże w pasie. Dlatego nienawidzę kupować tej części garderoby. Co do samego sklepu, to muszę przyznać, ze zadziwia mnie jego rozmiarówka... Mierzyłam dwie pary spodenek, niemal identyczne jeśli chodzi o krój, tylko jedne ciemne a drugie jasne i z każdego modelu pasował na mnie inny rozmiar (oczywiście wzięłam ten mniejszy - jakoś ten rozmiar działa mi na psychikę ;) ). Zamawianie w ich sklepie internetowym, jak dla mnie zdecydowanie odpada. :)
A wy lubicie robić zakupy w tych sklepach? A może trafiłyście gdzieś jeszcze na tak "dziwną" rozmiarówkę? :)
Jestem ciekawa jak się sprawdzi masełko.
OdpowiedzUsuńW Orsayu kiedyś kupowałam ubrania ale teraz jak tam wchodzę to nic mi się nie podoba. Spodenki fajne :).
Liczę na to, że dobrze i że będę mogła je pochwalić :)
UsuńMi z kolei kiedyś tam się nic nie podobało :D
Fajne spodenki, takie proste bez żadnych zbędnych dodatków. Lubię takie.
OdpowiedzUsuńJa też, bo pasują do wielu rzeczy :)
UsuńUwielbiam zapach tej serii Organique:) Koniecznie daj znać jak się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńJest cudowny <3 oczywiście że napiszę i mam nadzieję, że same pochwały :)
UsuńBędąc nastolatką często kupowałam w Orsay ;)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei wtedy nic tam nie mogłam znaleźć ;)
UsuńJa też w Orasyu kupowałam jako nastolatka - czyli dawno dawno temu ;) Ale ostatnio odwiedzam ten sklep coraz częściej, nawet fajne rzeczy można tam znaleźć. A na produkty Organique mam coraz większą ochotę, choć teraz chce wykończyć wszystkie zapasy kosmetyków co mam w domu, ale te produkty a raczej zapachy tych produktów kuszą coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie rzadko tam kupuję, ale jeśli chodzi o spodnie to już drugie tam trafiłam, które pasują :) Jak wykończysz to polecam! Dla samego zapachu warto :D
Usuńświetne zakupy... seria bloom essence też jest moją ulubioną i kule wielbię - dopiero o nich pisałam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Ja też je lubię, dają fajne uczucie nawilżenia i ślicznie pachną :)
UsuńRzadko kupuję w Orsayu, jakoś nie przekonują mnie swoimi ciuszkami - nic szczególnego tam nie zauważyłam. A z kosmetykami z Organique nie miałam styczności, więc będę wypatrywać recenzji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też rzadko tam kupuję :) A z kosmetyków z Organique, póki co byłam zawsze zadowolona :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym masłem z Organique. Chyba sama sobie takie zakupię :)
OdpowiedzUsuńPolecam, dla samego zapachu warto :)
UsuńBardzo fajne spodenki :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńSpodenki będą idealne na lato! W dodatku w tym roku podobno możemy liczyć na upały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Liczę na nie co roku :D
UsuńJa nie lubię chodzić w krótkich spodenkach,źle to u mnie wygląda.
OdpowiedzUsuńA co do rozmiarówki to w Orsayu nie jest jeszcze tak źle jak np w Stradivariusie-zakupy tam to koszmar. Przez ten sklep nabawiłam się depresji :D Normalnie noszę M tam XL...
uwielbiam Organique! najbardziej obóstwiam ich glicerynowe mydełka :)spodenki są super, lubię taki klasyczny krój :)
OdpowiedzUsuńMydełek jeszcze nie miałam ale w takim razie muszę wypróbować :)
Usuń