wtorek, 28 października 2014

Matowy róż od Golden Rose + małe zakupy z TBS :)

Cześć :)
Dzisiaj chciałam wam napisać o kolejnym lakierze, tym razem z firmy Golden Rose. 


Jest to mój pierwszy lakier tej marki oraz pierwszy matowy lakier jaki sobie kupiłam. Jako, że aktualnie jestem na szkoleniu w kasynie na stanowisko krupiera, moje paznokcie mają być zawsze pomalowane. Jednocześnie są również bardzo mocno eksploatowane. Jestem osobą leniwą i nie chcę poświęcać czasu codziennie na malowanie paznokci, zwłaszcza jeśli ma to zająć zbyt dużo czasu.
Ten lakier okazał się naprawdę dobrym rozwiązaniem – bardzo szybko schnie, nie barwi płytki i na paznokciach mocno „używanych” trzyma się ok. 3 dni, co uważam za naprawdę dobry wynik. Niestety nie jest to lakier bez wad – łatwo można nim zrobić sobie smugi, dlatego trzeba uważać na ilość lakieru nabieranego na pędzelek. Sam pędzelek jak dla mnie też nie należy do najwygodniejszych.


Podsumowując nie jest to lakier idealny, ale spełnia moje podstawowe na dzień dzisiejszy wymagania, no i kolor według mnie jest bardzo ładny - najlepiej wygląda w pełnym słońcu, niestety ostatnio pogoda jest jaka jest i nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciach.


Ostatnio korzystając z promocji zrobiłam również małe zakupy w TBS – żel do mycia z masłem shea, żel do mycia o zapachu grejpfruta oraz masło do ciała o zapachu klementynek. Wszystko pięknie pachnie chociaż najbardziej urzekł mnie grejpfrutowy żel pod prysznic, ale to chyba dlatego że uwielbiam ten owoc :)

poniedziałek, 6 października 2014

Pomocnik w usuwaniu skórek :)

Dzisiaj chciałam wam napisać parę słów od siebie o produkcie już bardzo znanym i często opisywanym w blogosferze, a mianowicie o żelu do usuwania skórek od Sally Hansen. 


Ten niepozorny produkt już po pierwszym użyciu podbił moje serce. Jest wygodny w aplikacji, jego stosowanie nie zajmuje dużo czasu i przede wszystkim jest skuteczny. Wystarczy nałożyć go na skórki, odczekać minutę i odsunąć skórki za pomocą patyczka. Następnie można je wyciąć, ja jednak rzadko to robię. Żel mocno zmiękcza skórki i pozwala na łatwe i delikatne odsunięcie ich. Ja największy problem ze skórkami mam na małych palcach u stóp. Nie mam pojęcia czemu tak się robi ale bardzo szybko mi tam one rosną i nachodzą na prawie cały paznokieć. Zawsze mnie to strasznie denerwowało i cieszę się, że znalazłam coś co pozwoliło mi się w znacznej mierze pozbyć problemu. Jeśli jeszcze nie macie tego produktu, to zdecydowanie go wam polecam :)

czwartek, 2 października 2014

Essie - too too hot

Po dość długiej przerwie spowodowanej natłokiem zajęć i kilkoma zmianami w moim życiu, wracam (mam nadzieję, że na dłużej :) ) z kolejną recenzją lakieru do paznokci. Tym razem napiszę parę słów o lakierze Essie w kolorze too too hot.
 


Lakier posiada szeroki pędzelek, bardzo wygodny w użyciu i umożliwiający dokładne i równomierne rozprowadzenie lakieru na paznokciach, bez pozostawiania na nich smug. Kolor nie wyróżnia się niczym specjalnym (zwykła, klasyczna czerwień), ale mi się osobiście paznokcie w takim kolorze podobają. Już jedna warstwa zapewnia krycie, jednak nie opłaca się nakładać tylko jednej warstwy, bo już drugiego dnia pojawiają się odpryski mimo używania top coatu. Znaczną wadą tego lakieru jest również pozostawianie po zmyciu zabarwionych paznokci.



Szczerze mówiąc nie jestem do końca zadowolona z tego produktu - po dość wysokiej cenie i używanym przeze mnie poprzednio lakierze Essie w odcieniu peach daiquiri spodziewałam się więcej. Tego koloru już raczej nie kupię, ale na pewno jeszcze jakieś odcienie z tej marki dołączą do mojej kolekcji.